Witajcie,
czy Wam też tak się zdarza, ze przez pewien okres cierpicie na totalny brak czasu ? Od około miesiąca cierpię okropnie. Ktoś z niewiadomych powodów skrócił mi dobę o kilka dobrych godzin. Nie wyrabiam się prawie z niczym. Mam tyle spraw na głowie, że jak tak dalej pójdzie to chyba wyląduję w jakimś oddziale zamkniętym :(
W pracy totalna zawierucha, jakby tajfun wpadł za nasze drzwi, obowiązków cała masa i gdyby nie kartka i długopis zapomniałabym o większości ze spraw. A to przecież dopiero początek, za pasem święta i dopiero "świąteczna gorączka" przed nami. Na dodatek, jakby wszystkiego było mało czekają nas odwiedziny BARDZO WAŻNEJ OSOBY!
Pan "R" - tak go nazwijmy :) Czuję ze jak tak dalej pójdzie to za tydzień przed planowanym przyjazdem Pana "R" będziemy trawę malować na zielono!
W domu wszystko szybko, szybko, szybko..... Nie mam w ogóle czasu dla siebie....
Niech ktoś da mi CZAS ! PROSZĘ !
Chociaż jego odrobinkę ... :(
Gdybym mogla to bym Tobie oddala :) U mnie w szkole przez jeden tydzien spokoj ale za to przez nastepny tydzien -codziennie sprawdziany :<
OdpowiedzUsuńObserwujei zapraszam do mnie ;)
dobrze-milordzie.blogspot.com
Hei, miło się czyta Twojego bloga, dlatego zapraszam do wzięcia udziału w moim konkursie ( przy okazji wypromujesz swojego bloga) ;)
OdpowiedzUsuńhttp://bluejeans-lulu.blogspot.com/2013/11/konkurs.html
http://bluejeans-lulu.blogspot.com/2013/11/konkurs.html
Domyślam się co się teraz u Was dzieje,ale pamiętaj,że po każdej burzy zawsze wychodzi słońce :):*
OdpowiedzUsuń